niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 21

Muzyka

Plaża, ciepłe powietrze i piękne widoki. Leżeliśmy na ciepłym piasku i cieszyliśmy się każdą chwilą spędzoną ze sobą. Trzymałem dłoń Nathalie i delikatnie masowałem jej skórę. Dziewczyna uśmiechała się nieśmiało. Podoba jej się. Postanowiłem zrobić krok do przodu. Moje palce zaczęły wędrować po jej ciele. Zacząłem od szyj i powoli zjeżdżałem w dół. Nawet nie drgnęła, tylko przygryzała wargę. Gdy moje palce znalazły się przy pasku jej bikini dopiero wtedy chwyciła moją dłoń.
-Liam co ty wyprawiasz? Jesteśmy w miejscu publicznym.- skarciła mnie.
-Chciałem Cię odrobinkę przyzwyczajać do mojego dotyku.-  usiadła na mnie i teraz mogłem patrzeć na jej cudowne ciało.
-Rób to w miejscach, gdzie ludzie nie będą na nas patrzyli.-szepnęła.
-Podobało Ci się..- cisza. Na jej twarzy pojawiły się rumieńce, a w oczach pożądanie.- Kochanie ja nie chce naciskać na Ciebie.Tylko twoje ciało tak bardzo mnie kusi.
-To jest tylko jedno rozwiązanie tej sytuacji..-stwierdziła bez zawahania.- Muszę iść do zakonu.- oboje wybuchliśmy śmiechem.
-Myślisz że bym Cię puścił?
-Nie miałbyś wyboru najdroższy.
-Jesteś już tylko moja. Pamiętaj o tym.
 Pół dnia spędziliśmy na opalaniu się i pływaniu. Zapominałem już jak to cudownie jest mieszkać w miejscu gdzie cały rok jest ciepło. Jest styczeń, a ja siedzę w samych spodenkach w słońcu i popijam drinki. Cudownie. Przed 18 wróciliśmy do hotelu. Nathalie brała prysznic,a ja w tym czasie postanowiłem zadzwonić do mamy.
L: Hej mamo.
ML: Cześć synku. jak wyjazd?
L: Cudownie. Pogoda świetna. Sylwester zabawny. A u was?
ML: Zimno. Zazdroszczę Wam. Wygrzewajcie się dzieci bo jak wrócicie to trudno będzie wam się przyzwyczaić do śniegu.
L: Po jutrze wracamy, bo Nathalie rozpoczyna sesje w poniedziałek, ale ja nie o tym chciałem z Tobą porozmawiać.W święta powiedziałaś mi coś co mnie teraz trapi. Czy ty wiesz o czymś , o czym ja nie mam bladego pojęcia?
ML: Być może, ale ja nie mogę Ci nic powiedzieć.
L: Mamo czy tu chodzi o nią?
ML: Nie wiem kogo masz na myśli, ale będziesz miał okazję już niedługo zmierzyć się z prawdziwymi problemami. Przykro mi Liam, ale muszę kończyć.
 Rozłączyła się tak po prostu. Patrzyłem przed siebie i nic z tego nie rozumiałem. Byłem skołowany. Sięgnąłem do barku i nalałem sobie szklaneczkę whisky.

*** Oczami Nathalie***

Oglądałam w lustrze swoje opalone ciało. Dawno już nie miałam tak ślicznego koloru skóry. Jednak nie jestem zadowolona ze swojej figury. Tam coś wisi, tu jest trochę za dużo. Jednak nie mogę znów zacząć tak myśleć o sobie. Nałożyłam na siebie luźną koszulkę i spodenki z wysokim stanem. Wychodząc usłyszałam rozmowę Liama.
-Mamo czy tu chodzi o nią?
Kurwa o kim on mówi? Czy ma jakąś wielką tajemnicę przede mną? Liam stał przy oknie i pił alkohol.Musi go coś naprawdę trapić.Nie wiedziałam czy odzywanie się teraz do niego jest najlepszym pomysłem.
-Liam idziemy na kolacje, a potem na spacer?- zaryzykowałam
-Tak chodźmy.- odparł bez większego entuzjazmu. Weszliśmy do pierwszej lepszej restauracji na promenadzie. Nie mogłam już patrzeć się na smutnego chłopaka.
- Powiesz mi co się stało?- zapytałam pijąc białe wino.
-Słyszałaś moją rozmowę?- odparł zdenerwowany.
- Niechcący usłyszałam końcówkę.
-Podsłuchujesz mnie!- krzyknął a wszyscy ludzie w restauracji spojrzeli się na nas. Od razu zrobiłam się cała czerwona. Chwyciłam torebkę i wstałam od stołu.
-Jak opanujesz swoje nerwy to przyjdź i porozmawiaj ze mną.- powiedziałam szorstko i wyszłam z lokalu. Szukając odludnego miejsca nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. W końcu usiałam na piasku, dokładnie w tym samym miejscu co w sylwestra. Wyciągnęłam telefon z torebki i wybrałam numer do Stacy. Niestety mimo iż długo dzwoniłam nie odebrała. Poddałam się. Otrzepałam się z piasku i zmierzyłam w kierunku hotelu. Za dwa dni wyjeżdżamy i nie chcę wrócić do Londynu pokłócona z ukochanym. Otworzyłam drzwi do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Twarz wtuliłam w poduszkę i zaczęłam cicho płakać. Czy jestem wystarczająco silna by to przetrwać?

***Oczami Liam'a***


Nie powinienem tak impulsywnie zareagować. Gdy Nathalie wyszła poczułem, że ją tracę. Nie mogę pozwolić na to, żeby przeszłość niszczyłam mi teraźniejszość i przyszłość. Szukałem jej po promenadzie, lecz nigdzie jej nie widziałem. W końcu postanowiłem wrócić do pokoju. Gdy otworzyłem drzwi ujrzałem ją leżącą na łóżku. Podszedłem do niej, usiadłem na materacu i odgarnąłem włosy z jej twarzy. Miała mokre policzki.
-Przepraszam.- szepnąłem i pocałowałem w nosek. Dziewczyna odwróciła się twarzą do mnie i oparła o zagłówek.
-Przeszło Ci?- zapytała łamiącym się głosem.
-Tak.Wyjaśnię Ci to wszystko...
-Nie chcę twoich wyjaśnień.Chcę żebyśmy te ostatnie dni tutaj przeżyli spokojnie, zajmując się tylko sobą.- nie wierzyłem w to co słyszę. Nie muszę się tłumaczyć?
-Ale Nathalie jestem Ci to winien.
-Żadne ale. Wyjaśnisz mi to wszystko w Londynie.- zbliżyła się do mnie i namiętnie pocałowała w usta. W całym pokoju było słychać tylko nasz przyśpieszony oddech. Poczułem jak jej rączki zbliżają się do mojego paska od spodni.
-Jesteś pewna, że to odpowiedni moment?- wyszeptałem.
_______________________

Za nami 21 rozdział. Do ilu dotrwamy? No się zobaczy. postanowiłam nie kończyć tego tak szybko jak mi się wydawało wcześniej. Przepraszam za wszelakie literówki czy błędy. Pisząc to byłam chora.
Jak myślicie jak dalej potoczą się losy L i N?
A no i jeszcze jedna wiadomość dla tych, którzy kiedyś pytali się o mojego autorskiego bloga. Być może po zakończeniu Enigmy zacznę sama coś pisać. Mam nawet pomysł, ale brak czasu nie pozwala mi na prowadzenie dwóch blogów.
Kocham Was J.

Ps. Czytasz, komentuj :)

30 komentarzy:

  1. Ciekawe o czym mówiła mama Liam'a... pewnie jest to powiązane z tą dziewczyną w ciąży... tak mi się wydaje. Rozdział skarbie świetny. Jestem troche niecierpliwa i od 4 dni codziennie wchodziłam by sprawdzić czy dodałaś xD
    Pozdrawiam
    @cant_belive

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!!! Jak zawsze genialny! Jaka ja jestem ciekawa co będzie dalej! Mam nadzieje, że szybko dodasz nowy, bo już się nie moge doczekać!
    Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od kilku rozdziałów jestem nastawiona na seksy a tu nic. Moze w następnym *_* ale i tak rozdział świetny :D :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski !!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest świetne czekamy z niecierpliwością na następne rozdziały (zboczuchy z nas, więc nie oszczędzaj się w scenach 18+)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK! ja jestem w tych zbuczuchach ;D

      Usuń
  6. suuper nie moge sie doczekac nn

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże boże. Mam nadzieje, że będzie okej między nimi <3
    Cholernie ciekawi mnie o co chodzi mamie Liasia ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ze ta dziewczyna na wymiane to ta, ktora byla z LIamem w ciazy i uciekla...

      Usuń
    2. ale by było.....

      Usuń
  8. Wydaje mi się że Liaś nabroił w przeszłości :/ I to bardzo....mi się wydaje ze to ta co w ciąży była. Tak?
    Zapraszam :D http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. *-* Ohoho..!! ;***

    OdpowiedzUsuń
  10. hmmmm super czekwm na nxt

    OdpowiedzUsuń
  11. Lepiej ten twój blog zaczynaj pisac już, bo nie pozwolimy Ci nigdy skończyc Enigmy <3 KOCham. Rozdział cudny <3 Zyczę weny

    OdpowiedzUsuń
  12. Boskie ♡♡♡♡♡
    Czekam nn ♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny dawaj jak najszybciej nexta!!
    :***** !

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo jak zawsze. Kocham enigme. Uzależnienie. <3
    Zapraszam
    The-black-side-of-darkness.blgspot.com
    Danger-zaynmalik.blogapot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne <333
    Nie moge sie doczekac dalszych losow liama i nathalie ;333
    Czekam na nexta i życze weny...

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne. Uwielbiam cię <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Suuuuuuper <3 <3333333
    Nie kończ bloga :c
    Zapraszam do siebie : http://give-me-love-zayn-malik.blogspot.com/ rozdział jest nowy :D
    Liczę na kompentarze xx
    Weny życzę i kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Nominuję Cię do Liebster Award ! Wiecej intormacji tutaj ---> happily-fanficion-ka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń