- Bardzo pana przepraszam ja
- Nathalie co sprawia, że czujesz się niekomfortowo na moich zajęciach ?
- Umm.. ja.. po prostu nie mam dużego doświadczenia w tych sprawach i trochę niekomfortowo się z tym czuję. - zaśmiał się cicho i podszedł do mnie.
- Zawsze mogę udzielić Ci korepetycji.. - mruknął i zabierając swoje notatki wyszedł z sali. Jego słowa obijały się po mojej głowie chociaż na siłę chciałam je usunąć. Wyszłam z sali i udałam się na kolejną lekcję. Nie mogłam się na niej skupić bo cały czas myślałam o Paynie. Nie jako o nauczycielu ale mężczyźnie. Nieobecna opuściłam uczelnie i udałam prosto do mojego pokoju. Niby jestem już dorosła, ale takie sprawy wcale mnie nie kręcą.
- Nath !
- Stacy ?
- Zostałaś po wykładzie u Payne'a ?!
- Skąd wiesz ?
- Cała uczelnia o tym gada ! Co robiliście ?
- Upuściłam jego notatki i musiałam je pozbierać.
- Nathalie ! Jestem taka dumna !
- Stacy o czym ty mówisz ?!
- Wreszcie zaczynasz działać, ale brać się za swojego profesora ? - rzuciłam w nią poduszką niemo błagając, żeby zamilkła. Zaśmiała się tylko i zniknęła w łazience. Postanowiłam iść na spacer i oczyścić umysł z całego bałaganu. W moich słuchawkach Ed Sheeran dawał właśnie mój prywatny koncert. Weszłam do pobliskiej księgarni w poszukiwaniu książek związanych z seksuologią.
- Nathalie książki nie pomogą. - usłyszałam cichy głos za moimi plecami. Odwróciłam się i zobaczyłam Payne'a za moimi plecami.
- Zawsze warto spróbować. - uśmiechnęłam się nieśmiało.
- Godne podziwu jest to jak bardzo angażujesz się w mój przedmiot.
- Dyplom ukończenia to szczyt moich marzeń.
- Gdyby wszyscy studenci myśleli tak jak Ty.
- Staram się Panie Profesorze.
- Poza uczelnią mów mi Liam. Jestem niewiele starszy od Ciebie.
- Dobrze Liam.
- Więc.. do zobaczenia jutro na zajęciach.
- Tak umm.. do zobaczenia. - uśmiechnął się i wyszedł. Wybrałam 4 książki i ruszyłam w stronę akademika. Pokój był pusty więc Stac pewnie już jest na jakiejś imprezie. Pogrążyłam się w lekturach, które były tak interesujace, że usnęłam. Rano obudził mnie okropny huk. Otworzyłam oczy kiedy błysk wypełnił pokój. Burza. Cholera. Jak ja ich nienawidze. Mruknęłam niezadowolona i poszłam do łazienki. Kiedy tylko doprowadziłam się do jakiegoś porządku próbowałam obudzić Stacy, ale w jej żyłach chyba nadal była spora dawka procentów. Byłam zmuszona iść w tą ulewę na piechotę. Maszerowałam dzielnie ulicą ignorując zimno i deszcz.
- Nathalie wsiadaj ! Kompletnie przemokniesz ! - odwróciłam głowę i zobaczyłam Pana Payne w jego luksusowym samochodzie. Serce kazało mi brać nogi za pas, ale rozum ze strachu przed chorobą kazał wsiąść. Zajęłam miejsce na siedzeniu pasażera i popatrzyłam na mojego wykładowcę.
- Kompletnie przemarzłaś ! - podkręcił ogrzewanie, a ja w myślach wychwalałam go pod niebiosa.
- Dziękuję za podwózkę. - powiedziałam nieśmiało.
- Nie ma za co ! - zaparkował z tyłu uczelni. - Właściwie chciałbym zaprosić Cie na kolację. Zaintrygowało mnie Twoje nastawienie do świata i chciałbym, żebyś mi o nim opowiedziała.
- Ja.. wątpie, żeby Twojej żonie to się - wybuchnął śmiechem nie dając mi dokończyć zdania.
- Jakiej żonie Nathalie ? Jestem szczęśliwym singlem. A to tylko kolacja.
- Ja nie powinnam..
- Nathalie nalegam. Przyjadę dziś o 19. W końcu jest piątek. Chyba nie masz w planach imprezy ?
- Nie przepadam za nimi. Wolę poczytać dobrą książkę czy odpocząć.
- Jestem pozytywnie zaskoczony. Więc widzimy się o 19. Uciekaj na zajęcia. - uśmiechnął się i wszedł do pokoju nauczycielskiego, a ja stałam i myślałam. Czy ja właśnie umówiłam się z profesorem ?!
Przepraszam, że krótki, ale moja siostra miała wypadek i nie bardzo mam czas na blogi. Wybaczcie. / Horanowa.:)
Super czekam na nastepny nic nie szkodzi ze krotki
OdpowiedzUsuńSuperowyyyy.Czekam na następny .Mam nadzieję ,że z Twoją siostrą wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 czekam na następny o pozdrów siostrę ;)
OdpowiedzUsuńI* literówka się wkradła.. ;)
UsuńŚwietny rozdział. Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry.
OdpowiedzUsuńJest spoko . Pozdrów siostre .
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i rozdział. Pozdrów siostrę i życz jej zdrowia ! <3
OdpowiedzUsuńCudowny.!!!!
OdpowiedzUsuńAww...Kocham ;33
Super część ! Powoli sie wciągam !:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu twojej siostry i życze jej zdrowia.
super niech siostra wraca do zdrowia
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. A siostra niech szybko wraca do zdrowia.;))
OdpowiedzUsuńOmg kocham twoje blogi <3 <3 i pozdrow siostre
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3
OdpowiedzUsuńmmm zajebisty tak jak wszystkie <3
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała takiego profesora. Na wykładach co prawda trudniej byłoby się skupić, ale na pewno byłyby moimi ulubionymi. A jeśli chodzi o rozdział to świetny. Mam nadzieję, że z twoją siostrą wszystko ok!
OdpowiedzUsuńSwietnie wypalila z tą zoną. Hahah
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z siostrą wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuńJest wspaniały, nie mogę się doczekać następnego, zresztą jak zawsze Enigma już od prologu wkupila się w moje łaski :D
Uwielbiam Liama w roli profesora xD genialny pomysł :) to pierwsze opowiadanie o Liamie, które czytam i jest przeze mnie najbardziej wyczekiwane.
Pozdr.
Genialstyczny xD
OdpowiedzUsuńCo do długości rozdziału, zrozumiałe :)
Czekam na nexta
Kocham tooo ♥ i mimo że nie przepadam za bardzo za Sophią to w tej roli bardzo mi sie podoba :) Życzę twojej siostrze szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie weny do pisania ;**
OdpowiedzUsuńCudny, cudny, cudny i jeszcze raz cudny ! Owgdifjdj to jest takie jfifnfiekfusj. I Liam i Natt !
OdpowiedzUsuńPS. Pozdrów siostrę i życz jej szybkiego powrotu do zdrowia <3
- #Horanator
Kocham kocham kocham <333333333 Czekam na next
OdpowiedzUsuńjejku *.* uwielbiam twoje blogi <3 a Liam to mój ulubieniec :) cudowny rozdział i czekam na następne :)
OdpowiedzUsuńRozdział łał nie mam słów żeby to opisać szybko dodaj następny bo chyba umrze z ciekawości .Masz jeszcze jakieś blogi ? ,a pozdrów siostrę i niech wraca do zdrowia
OdpowiedzUsuńpozdrow siostrę i życzę weny :3
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny Życzę weny :D. Boski. :*
OdpowiedzUsuńCo się stało twojej siostrze?!Mam nadzieję że nic poważnego.Rozumiem Cię i nie nalegam abyś dodawała szybciej rozdziały,ja będę czekała tyle ile potrzeba :)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału jak zawsze cudowny :)
AgAtA
Dalej <3
OdpowiedzUsuńI wesołych świąt :D
OdpowiedzUsuńBoże *.* jesteś geniuszem! Masz jeszcze jakieś blogi w nie też z chęcią bym się wczytała *O*
OdpowiedzUsuńkońcówka mnie rozwaliła ;) ale.... co się stało Twojej Siostrze??? Oby wszystko było w porządku ;(
OdpowiedzUsuń"Mogę udzielić ci korepetycji" - będzie ją uczył...wiemy czego? Hahaha! Dobre! Weny życzę! I pozdrów siostrzyczkę i życz powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPisz Dalej, Masz Świetnego Tego Bloga Pisz Dalej ! Kiedy Będzię Następny Rozdział?
OdpowiedzUsuńCo się stało siostrze?
OdpowiedzUsuńWspaniały! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://harrystyles-fanfiction-black.blogspot.com/
http://susan-harry-opowiadania.blogspot.com/
mam nadzieję, że z Twoją Siostra wszystko będzie dobrze ;/ wobec tego, nie wiem też, czy znajdziesz czas, ale nominowałam Cię:
OdpowiedzUsuńhttp://gottabeyou-onedirection-fanfiction.blogspot.com/2013/12/liebsten-awards-again_23.html
;)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny !!Współczuję z powodu siostry;((Wesołych świąt !! :*
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takiego nauczyciela xd jezu już sobie to wyobrażam xd
OdpowiedzUsuńRozdział świetny! <3 ale twojej siostrze nic nie jest, prawda? Niech szybko wróci do zdrowia :c
OdpowiedzUsuńSwietny jak zawsze !
OdpowiedzUsuńsuper jest :))) niech siostrzyczka wraca do zdrowia, pozdrawiam :))//Olimpia♥
OdpowiedzUsuń*-* !!
OdpowiedzUsuńP.S. figtera 6 przeczytalam ale nie chcialo mi sie pisac koma wiec tak tylko zaznaczam xd <3
super, super,super <3
OdpowiedzUsuńRobi się gorąco *-* Czekam na next ;p
OdpowiedzUsuńsuper, dodaj cos jeszcze w weekend :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń