Niestety nie mam nic sensownego na swoje usprawiedliwienie.
Nie szło mi pisanie. Brak pomysłu na dalszy ciąg historii bohaterów. Jeszcze na to wszystko poskładały się moje zawody miłosne. Nie było mnie trochę w Polsce, a poza tym to szkoła.
Przepraszam Was. Wiem ze zawiodłam, ale do tego się przyzwyczaiłam. ktoś zawodzi mnie, ja zawodzę kogoś.
Do pewnego momentu też kochałam tego bloga. Ale teraz nie potrafię o niczym innym myśleć. Wybaczcie mi.
Nawaliłam. Może kiedyś zacznę pisać od nowa. Nie wiem. Na pewno chciałabym kiedyś kontynuować swoją przygodę z pisaniem. Kocham to robić, ale pisać dla pisania a nie dla przyjemności nie ma sensu.
Kocham Was i jeszcze raz przepraszam.
Jeśli chcecie hejtujcie na prawdę jest mi to obojętne !